Model rodziny współczesnej uległ zmianie. Nie jest ona już oparta na zasadach tradycyjnych, jak było to kilka lat temu. Zmieniająca się sytuacja ekonomiczna wymusiła transformację tego modelu. Matka nie zajmuje się już tylko i wyłącznie domem i dziećmi, ale zmuszona często warunkami finansowymi podejmuje pracę zarobkową. Często jest to chęć podnoszenia kwalifikacji i zaistnienia na rynku pracy, a w większości jest spowodowane pragnieniem podniesienia statusu społecznego rodziny. Z tego względu opieka nad dzieckiem przerzuciła się na ojca lub osoby zastępcze. W większości przypadków są to dziadkowie lub zatrudniane opiekunki. Z tego powodu wychowanie dziecka to już nie jest bezpieczna stabilizacja, ale przerzucanie odpowiedzialności za jego wychowanie z rodziców na osoby sprawujące całodzienną opiekę nad nim. Ważnym czynnikiem jest to, aby osoby, które pomagają w wychowaniu i rozwoju dziecka objęły ten sam front wychowawczy co rodzice. W przypadku, gdy tak nie jest dziecko pozostawione jest samemu sobie. Czuje się zagubione. Szuka różnych sposobów spędzania wolnego czasu. Wtedy właśnie ma większy dostęp do Internetu, telewizji, nowoczesnych metod komunikacji. Często docierają do niego treści, których ze względu na swój młody wiek nie powinien oglądać. Przez co w wielu przypadkach ono samo staję się ofiara osób, które chcą wykorzystać jego szczerość i naiwność. Internet jest miejscem całkowitej anonimowości, dzięki czemu osoby nieśmiałe mają szanse na otwarcie się, mówienie o swoich pragnieniach bez obawy przed ośmieszeniem. Niestety ta anonimowość ułatwia wydobywanie informacji poufnych od osób młodych. Zdarza się, osoba poznana w sieci za wszelka cenę próbuje zdobyć zaufanie dziecka, po czym prowokuje do wyjawiania interesujących go faktów. Jednak nie tylko internet stał się ,,środkiem zastępczym” dla wspólnego czasu spędzonego z najbliższymi. Taką alternatywą jest również telewizja, czy modne w dzisiejszych czasach tablety. Treści płynące z tych technicznych udogodnień bardzo często przekazują młodemu pokoleniu dużo przemocy, wpajają zachowania agresywne, braku poszanowania wartości. Zatraca się w dziecku rozróżniania kategorii dobra i zła. Z całą pewnością uważam, iż komputer, tablet czy nowa zabawka nie zastąpią dziecku wspólnej czasu spędzonego z rodzicami( wspólnej gry w piłkę, czytania książek, spacerów. Od pierwszych chwil życia dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje bliskości rodziców, przytulenia. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Mazowieckie Centrum Profilaktyki i Uzależnień, aż 70% dzieci w wieku szkolnym nie jest regularnie przytulana przez rodziców. Rzadkością jest również wspólne spożywanie posiłków. Pogoń za pieniądzem, za karierą sprawia, że dorośli nie znają swojego dziecka. Nie wiedzą, jakie ma zainteresowania, jaki jest jego ulubiony przedmiot w szkole, a z czym miewa problemy. Brak zainteresowania sprawami dziecka wpływa negatywnie na jego rozwój emocjonalny, ale także na późniejsze relacje z bliskimi i rówieśnikami. Samotność, którą odczuwa dziecko w domu rodzinnym niszczy jego poczucie wartości. Czuje się niepotrzebne. Taka sytuacja prowadzi do problemów wychowawczych oraz do poważnych zaburzeń psychicznych począwszy od lęków aż do myśli samobójczych. Brak satysfakcji z życia sprawia, że młodzi ludzie coraz częściej sięgają po używki. Zauważalne jest obniżenie się wieku pierwsze inicjacji narkotykowej młodzieży- najczęściej między 13 a 15 rokiem życia. Niektórzy zaczynają brać narkotyki, by zyskać aprobatę w grupie rówieśniczej. Inni chcą dowartościować się w ten sposób albo zrekompensować deficyty psychiczne. Dla jeszcze innych narkotyki stanowią panaceum na ,,złość tego świata” lub sposób na radzenie sobie z problemami w domu. Młodzi nie zdają sobie spawy, że narkotyki nie rozwiążą ich problemów, lecz ewentualnie przysporzą nowych. Panujący w dzisiejszych czasach trend, że pozycja zawodowa i grubość portfela są wyznacznikiem pozycji człowieka przyczynia się do zapominania o tym, co jest w życiu najważniejsze – o rodzinie. Decydując się na założenie rodziny młodzi ludzie muszą odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy jestem gotowa / gotowy, by wziąć na swoje barki odpowiedzialność za życie małego, bezbronnego człowieka?. Opieka nad dzieckiem często zmusza do rezygnacji z dotychczasowego życia i poświęcenia się nowym obowiązkom. Dlatego warto zastanowić się co tak naprawdę jest dla mnie w życiu ważne i zadbać o to, by na tej liście nie zabrakło miłości i akceptacji.
Autor: Dorota Manelska