07 KWIETNIA 2013 | ARTYKUŁY | AGNIESZKA ZYCH

 

DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW

Rodzina jest pierwszym środowiskiem dziecka i to w niej powinno odbywać się wychowanie. Rodzina to grupa społeczna ,w której człowiek rodzi się , dorasta i staje się dorosłą jednostką.

który musi wiedzieć jak żyć”. To właśnie rodzicom przypada niezmiernie ważna funkcja wychowania, której nikt ich nie uczy.

Dziecko w okresie przedszkolnym jest bardzo plastyczne psychicznie, jest bardzo podatne na wpływy zewnętrzne. Okres ten wymaga od rodziców ogromnych umiejętności wychowawczych, gdyż rozwój dziecka jest uwarunkowany postępowaniem i organizowaniem codziennego życia przez jego rodziców. Czas ten w bardzo dużym stopniu wpływa na jego rozwój w późniejszym życiu. Bardzo ważne jest ,

aby dziecko czuło się bezpieczne, kochane i potrzebne. W samej istocie rodziny tkwi element bliskości, który jest silniejszy niż w jakichkolwiek innych środowiskach ludzkiego życia. To, co różni rodzinę od innych środowisk to jej emocjonalny charakter, czyli więzi między jej członkami: małżonkami, rodzicami   a dziećmi. Bliskość rodzica z dzieckiem jest czymś naturalnym. Charakterystyczny stan bliskości między dzieckiem a rodzicami i ludźmi go otaczającymi składa się na tworzenie się właściwej sytuacji rodzinnej

i wychowawczej. Utrzymanie zdrowej więzi rodzinnej zależy od trzech podstawowych czynników: obecności, czasu razem spędzonego oraz wspólnego uczestnictwa w sprawach dnia codziennego      jak i w sprawach odświętnych.

Obecnie bardzo często możemy zauważyć, że człowiek stał się niewolnikiem czasu w pogoni za pieniądzem. Coraz mniej czasu poświęca na spędzanie wspólnych chwil z rodziną. Potrzeby dziecka spychane są na dalszy plan, lub wręcz pomijane. Zaniedbywanie przez rodziców zaspakajania potrzeb dziecka niesie za soba wiele przykrych skutków. Dzieje się tak szczególnie w rodzinach z problemem alkoholowym. Zostaje zerwana więź emocjonalna między rodzicami. Panuje zaburzona komunikacja , związana z zaburzeniem ról w rodzinie. Dziecko często staje się powiernikiem spraw dorosłych, tworzenie koalicji dziecka z rodzicem ,najczęściej pomiędzy pijącemu ojcu lub matce. Dziecko żyje w ciągłym stresie   i napięciu, stawiane są mu wymagania nieadekwatne do jego możliwości psychicznych i fizycznych. Następuje zmiana ról w rodzinie. Żona lub najstarszy syn przyjmują rolę męża, polegającą na utrzymaniu rodziny. Dzieci starsze stają się rodzicami dla młodszego rodzeństwa. Bardzo często wtedy w dziecku drzemie poczucie winy za picie rodzica, spowodowane przeświadczeniem, że nie jest dobrym dzieckiem, że to ono jest przyczyną alkoholizmu w domu.

Aby przetrwać w rodzinie z problemem alkoholowym dziecko musi przybrać nowe role, ponieważ jest zbyt słabe ,by móc samemu coś zmienić:

Niewidzialne Dziecko ( lub Aniołek)- rzadko sprawia kłopoty i zwykle roztapia się w tle. Zalęknione

i smutne, spędza większość czasu samotnie, fantazjując i marząc, często rozmawiając samo ze sobą. Jest to dziecko, które zdaje się nie zauważać kłótni i awantur w domu. Na urodzinowym kinderbalu, na który tata mimo obietnic nie przyszedł, mały solenizant powie: „ Nic nie szkodzi, przecież nic się nie stało”. Niewidzialne Dziecko zasadniczo rozumuje w ten sposób: „I tak nic na to nie poradzę”. Nie czuje z nikim wspólnoty, żyje na peryferiach rodziny a potem na peryferiach wszelkich związków.

Kozioł Ofiarny (zwany też Wyrzutkiem Rodzinnym lub Dzieckiem Kłopotliwym )- impulsywnym      i agresywnym zachowaniem przyciąga uwagę otoczenia, odwracając ją tym samym od alkoholika. Dziecko Kłopotliwe pragnie swymi występkami powiedzieć: „Tato, mamo, ludzie- jak długo jeszcze pozwolicie mi robić złe rzeczy? Zajmijcie się mną, wysłuchajcie mnie, kochacie mnie ,nauczcie mnie żyć jak człowiek!”. Jeżeli stosowna pomoc nie nadejdzie, to właśnie osoby w dzieciństwie kłopotliwe jako dorośli żyją

w kolizji z prawem, łamią normy moralne i społeczne, i często zostają alkoholikami.

Maskotka(nazywana również Clownem lub Dzieckiem Rozbrajającym)– wiecznie dowcipkuje, rozśmiesza, rozładowuje napięcie. Uchodzi mu bezkarnie każda niecnota.

Pod pozorem niefrasobliwości kryje się pod nim jednak niepokój i lęk o to, że nikt go poważnie nie traktuje. Jego uczucia bardzo łatwo zranić i jakby w obawie przed tym dziecko takie nadskakuje, przypochlebia się i przymila całemu otoczeniu. Jako dorosłym źle im się układa życie osobiste.

W poczuciu niedoceniania raz po raz zmieniają żony lub mężów. Często cierpią na chorobliwą zazdrość.

Dzieci z syndromem DDA charakteryzuję się nieufnością wobec innych osób. Doświadczają poczucie odmienności, niedostosowania, bezwartościowości. Boi się ujawnienia swojej domowej tragedii.

Tkwi w przekonaniu, że jeśli społeczeństwo dowie się jakim ta osoba jest naprawdę, zostanie odrzucona, zraniona. Skutkiem takiej sytuacji jest to, że osoba z syndromem DDA nie potrafi stworzyć zdrowej, bliskiej relacji ze swoim partnerem, gdyż w takich relacjach ujawniają sie emocje i uczucia.

Od najmłodszych lat dziecko uczy się tłumienia emocji, nie uzewnętrzniania ich, więc nie umie pokazywać ich w dorosłym życiu. Ma przekonanie, że w małżeństwie może być wyrządzane tylko cierpienie, co przekłada się także na decyzję na nieposiadanie dzieci. Taki człowiek jest pozbawiony szansy przeżywania radości. Wydaje mu się, że stan normalny to pasmo nieustannych nieszczęść, często wyolbrzymionych.

Kolejnym problemem osób z syndromem DDA jest kwestia samorealizacji. W dzieciństwie ich potrzeby były bagatelizowane, spychane na dalszy plan. Nauczyły się żyć w przeświadczeniu, że muszą ukrywać istniejący problem i że musi być cicho, by nie zdenerwować ,,chorego” rodzica , gdy ten wróci do domu. Jest nauczone, że nie warto mieć marzeń, ponieważ one się nie spełniają. Takie przeświadczenie stanowi barierę ochronna przed przykrymi doświadczeniami, rozczarowaniami.

Część Dorosłych Dzieci Alkoholików rezygnuje ze swojego dorosłego życia, ponieważ sądzą,

że ich podstawowym zadaniem jest opiekowanie się matką lub ojcem, często po to by nie zrobili sobie nawzajem krzywdy.

Ważne jest , aby rozpoznać ten wadliwy schemat funkcjonowania osoby a także całej rodziny i starać się go naprawić. Rodzina dysfunkcyjna często zaprzecza zaistniałej tragedii domowej,

starając się wszystko racjonalizować. Trzeba uświadomić sobie , że zaistniała sytuacja to nie jest przykra konieczność ale problem , któremu trzeba się przeciwstawić. Warunkiem koniecznym do poprawy tej sytuacji jest chęć zmiany pochodząca z obu stron.

Bibliografia:

Durda R. (red), ,, Alkohol a zdrowie: badania nad dziećmi alkoholików:, PARPA, Warszawa 200

Powell John, ,, Jak kochać i być kochanym” Wydawnictwo Diecezji Pelplińskiej ,, Bernardinium” ,Pelplin 1999

Bradshaw John, ,, Toksyczny wstyd” Wyd. ,, Akuracik”

 

 

Autor: Dorota Manelska